Hej. Dzisiaj inny post niż zwykle. Pokażę wam sukienkę, którą już dawno temu znalazłam w szafie na strychu. To co mi się w niej podoba to jej plecy i oczywiście to że jest starsza ode mnie. ;D Postanowiłam jednak że ją skrócę, ponieważ jest tak krótka że nadaje się jedynie tylko do chodzenia w domu i to na dodatek gdy jesteśmy sami. Ostrzegam, że to baaaaaaaardzo nudny post więc zbyt wiele was on nie nauczy ;D Na dole zostawiam zdjęcia ;) Buziaczkii ;*
...i po ;)
Jeśli podobał się wam najnudniejszy post na tym blogu to zapraszam do komentowania i obserwowania ;) Możecie zostawić oczywiście link do waszego bloga, chętnie zajrzę ;)